Koleżanka pracowała w "ogródkach" piwnych i nie raz została poklepana po tyłku przez pijanych facetów.
Dla mnie bycie miłą dla chamskich czy wulgarnych klientów to ponad moje siły. Przez telefon, jak mnie ktoś wkurza, to się rozłączam. Koleżanki upominają po 10 razy o kulturę, ja po prostu dziękuje i odkładam słuchawkę :roll:
Juniuś napisał:
Ewentualnie była oferta na zbiór wiśni, ale musiałabym dość daleko dojeżdżać i płacą 1,80 za koszyczek. To jest koszmar, bo kiedyś już byłam.
Fajne, o ile jest sprzyjająca pogoda :)
Juniuś napisał:
A co do Tesco, to racja. Parę razy w weekendy byłam na nockach (22-6) na wykładaniu towaru i myślałam, że zejdę. Akurat trafiły mi się dziwne działy i musiałam nosić cholernie ciężkie kartony.
Bardziej chodziło mi o pracę na sklepie przy obsłudze klienta, nie o wykładanie towaru. Tam nie ma takiego tempa, takich limitów i wymogów, a przy okazji napięcia związanego z często bezczelnym klientem. Wykładanie towaru jest całkiem spoko, zwłaszcza, że za te godziny pracy, to płaca jest niezła.
Ja dziś postanowiłam mieć analny stosunek do pracy :D Chodziłam z kąta w kąt, porozdzielałam pracę między ludzi, żeby im było lżej, a przy okazji żeby wyglądało, że się angażuję, wypaliłam chyba paczkę papierosów i dzień jakoś minął :D
Ja dziś odebrałam laptopa od czyszczenia. Pan skasował 70 zł, myślałam, że go zastrzelę.
Dodano 16 godzin 20 minut temu:
Aj, już miałam nadzieję na kolejną pracę, ale chyba jednak nic z tego nie będzie. W centrum handlowym poszukują kogoś do baru z kebabem, zawiozłam CV, po czym okazało się, że szukają kogoś raczej na stałe, ale w razie czego się odezwą. Nawet nie znam żadnych szczegółów, tylko tyle, że praca na 12 godzin, 9-21, kolejny dzień to samo, a następny wolny i tak w kółko. Dziewczyna, która tam pracuje już z góry mi odradziła, bo mówiła, że jest nieciekawie, no ale wytrzymałabym tam dwa miesiące. Tylko niestety pewnie się nawet nie odezwą, skoro szukają stałego pracownika. Będzie trzeba jakoś wytrwać wakacje i szukać czegoś w Opolu :-)
_________________ Niepełnosprawność może, choć nie musi twórczości przeszkadzać,
z kolei względnie pełna sprawność może, choć nie musi twórczości pomagać. Wysłany:
Czw 14:31, 25 Lip 2013
alhambra, no właśnie biorę pod uwagę to, że to miałoby być tylko na 2 miesiące, więc jakoś bym wytrzymała, no ale jeśli chcą na stałe, to trudno.
_________________ Niepełnosprawność może, choć nie musi twórczości przeszkadzać,
z kolei względnie pełna sprawność może, choć nie musi twórczości pomagać. Wysłany:
Czw 18:15, 25 Lip 2013
Al, ile zajmie mi czasu dotarcie z Dworca na ul. Wyspiańskiego ?
Mam szkolenie i nie wiem, czy mam się spieszyć, czy spokojnie spacerkiem będę mogła się przejść.
_________________ „Książki są lustrem: widzisz w nich tylko to co, już masz w sobie.” Wysłany:
Pią 17:54, 26 Lip 2013
Zjarałam się dziś chyba za mocno, mam cały dekolt czerwony, a ja nie opalam się na czerwono, więc chyba przesadziłam. A wcale nie byłam długo, przeczuwam ciężką noc :-(
_________________ Niepełnosprawność może, choć nie musi twórczości przeszkadzać,
z kolei względnie pełna sprawność może, choć nie musi twórczości pomagać. Wysłany:
Pią 18:06, 26 Lip 2013
Guśka_, zależy z którego dworca :D Jeśli z Centralnego, to ja bym się na spacer nie wybrała. Dojedziesz szybko, bo to nie tak daleko i dobre połączenie, ale spacerek to dość długi :) Chociaż w sumie...dobrym tempem w pół godzinki się powinnaś wyrobić chyba :roll:
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach