_________________ Toaroraptorus vel Szpon Sprawiedliwości
Bywają rozstania niezależne od dwojga.Bolesne bo żadne go nie chce. Wysłany:
Sob 20:48, 16 Maj 2009
Ty... niewinna... -powinni to podawać jako przykład oksymoronu w słowniku wyrazów obcych. Wink
*padÓam* :hahaha:
Widzę że ja tu jedyna grzeczna i cnotliwa :D :lol:
_________________
Moje siostrzyczki Nemezis i Sevir i nasza mamuta Maagda Mój prywatny, jedyny i niezastąpiony kaloryferek Alan Moja prywatna pisarka zÓych dobranocek, po których nikt nie zaśnie - Guśka Wysłany:
Sob 20:48, 16 Maj 2009
_________________ Toaroraptorus vel Szpon Sprawiedliwości
Bywają rozstania niezależne od dwojga.Bolesne bo żadne go nie chce. Wysłany:
Sob 20:53, 16 Maj 2009
_________________ Toaroraptorus vel Szpon Sprawiedliwości
Bywają rozstania niezależne od dwojga.Bolesne bo żadne go nie chce. Wysłany:
Sob 20:56, 16 Maj 2009
ja serio nie myślę oddawać swojego "wianuszka" nikomu hahaha
planujesz zostac dziewica konsekrowaną? :shock:
A nie? :twisted: Toż to moje marzenie XD Taką patronkę głupią mam, to po niej mi się tak udzieliło :hahaha:
ToAr nie idź! Chciałam w Ciebie czymś też rzucić, noo. Dlaczego T. ma zawsze najwięcej zabawy? :(
hahaha moja mama jak zobaczyła salon pomalowany na czekoladowo zrobiła dosłownie taką minę: :shock: po czym dodała, że liczyła, że ta ściana będzie trochę jaśniejsza :D a tata: wyjaśnieje jeszcze przecież! Co się martwisz? Mi się podoba :mrgreen:
_________________ Toaroraptorus vel Szpon Sprawiedliwości
Bywają rozstania niezależne od dwojga.Bolesne bo żadne go nie chce. Wysłany:
Sob 21:04, 16 Maj 2009
Z racji późnej pory (czyt. ciemno na dworze) spacerowanie szczeniaków odbyło się w dużym pokoju i kuchni. Łażą, zaglądają w każdy kąt, a szczególnie do miski Arii - mimo że obok stoi ich pełna micha, a ja muszę pilnować, by Aria im nie wyżerała. Natomiast jak dostała chrząstkę od żeberek, to zaniosla maluchom - musiałam interweniować, bo jak się jeden rzucił, to byłby się odławił. :?
łomatko - kto rzucał glanem ? :wow: Mało mi łba nie urwało...
Choroba - jeszcze kisiel.... :twisted:
Ostatnio zmieniony przez lizbona dnia Sob 21:07, 16 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
_________________
Codziennie budzę się piękniejsza, ale dziś to już chyba
przesadziłam... Wysłany:
Sob 21:05, 16 Maj 2009
Niestety. Mi się coś dzwięk w przeglądarce zrypał i nie mogę posłuchać tego wspaniałego vida :twisted:
*rozlewa na ziemi bitą śmietanę, czekając aż ktoś się na niej pośliźnie*
Lizbona niestety :( Będę musiała wyjść ze swojej twierdzy i pójsc do kina :roll:
_________________ Toaroraptorus vel Szpon Sprawiedliwości
Bywają rozstania niezależne od dwojga.Bolesne bo żadne go nie chce. Wysłany:
Sob 21:08, 16 Maj 2009
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach