Ostatnio zaprzęgnęłam 4 chłopaków do rozwiązywania mi zadania i tak staliśmy i debatowaliśmy nad tym, co zrobić, gdy prąd pójdzie po pustym przewodzie, że aż nie zobaczyliśmy, że nauczyciel przyszedł. Uwielbiam moją klasę Very Happy
Muszę przyznać, że faceci lepiej tłumaczą przynajmniej co poniektórzy :D
To sprawiacie przynajmniej dobre wrażenie, ambitnie omawiacie jakieś zadanie a nie rozmawiacie o czymś innym.
jeanne napisał:
Ja zrobię sobie nowe ubranko, biorę chemię i mapki i idę to ogarniać.
Ładne ubranko :serducho: Powodzenia!
jeanne napisał:
zazdroszczę, ja nie dość, że nie mam niczego, to jeszcze głupiej padliny mieć nie mogę, bo zaraz ktoś wpierdzieli, chociaż dokładnie wiedzą, że to moja. egoiści.
Mi się czasem obiad trafi na resztę nie mam co liczyć. Jak zostawię coś słodkiego na wierzchu to zostanie pożarte nim się zdążę obejrzeć. Tak samo z jogurtami czy sokami.
Muszę przyznać, że faceci lepiej tłumaczą przynajmniej co poniektórzy Very Happy
To sprawiacie przynajmniej dobre wrażenie, ambitnie omawiacie jakieś zadanie a nie rozmawiacie o czymś innym.
my po prostu jesteśmy... trochę kopnięci :D no bo która klasa uznaje za największe przezwisko "ty pochwa wokółzwiązkowa" czy "ty mezofilu"? i z rozwiązywania takiego zadania potrafimy zrobić prawdziwą komedię, zwłaszcza jak rozwiązuje to ja i najbardziej zboczeni chłopacy :D
Cytat:
Ładne ubranko serducho Powodzenia!
Dziękuje <3
Cytat:
Mi się czasem obiad trafi na resztę nie mam co liczyć. Jak zostawię coś słodkiego na wierzchu to zostanie pożarte nim się zdążę obejrzeć. Tak samo z jogurtami czy sokami.
Mnie najbardziej wkurza to, jak jednego dnia mówią, że nie jem, a drugiego zjadają jedyne rzeczy, które jem :| Nie jem praktycznie nic z tego, co oni, więc mogli by zachować trochę klasy i się odstosunkować chociażby od tych jogurtów, [KTÓRYCH SAMI SOBIE NIE KUPIĄ, TYLKO MOJE SĄ DOBRE] czy od jedynej wędliny, która mi smakuje.
my po prostu jesteśmy... trochę kopnięci Very Happy no bo która klasa uznaje za największe przezwisko "ty pochwa wokółzwiązkowa" czy "ty mezofilu"? i z rozwiązywania takiego zadania potrafimy zrobić prawdziwą komedię, zwłaszcza jak rozwiązuje to ja i najbardziej zboczeni chłopacy Very Happy
Nieźle :D
My się podniecamy tym, że kolega nam załatwił na lekcje układ oddechowy świni, nerki, a na BKO oczy krowie które kroiliśmy. Albo pojawiają się jakże ważne problemy na tym kółku w stylu czy koń może wymiotować :hahaha:
jeanne napisał:
Mnie najbardziej wkurza to, jak jednego dnia mówią, że nie jem, a drugiego zjadają jedyne rzeczy, które jem Neutral Nie jem praktycznie nic z tego, co oni, więc mogli by zachować trochę klasy i się odstosunkować chociażby od tych jogurtów, [KTÓRYCH SAMI SOBIE NIE KUPIĄ, TYLKO MOJE SĄ DOBRE] czy od jedynej wędliny, która mi smakuje.
Też słyszę, że nie jem, albo za mało. Ale jeśli już mam obiad to to co chce mój brat i mam się dostosować. I on pożera jogurty w ogromnych ilościach więc jak ja mam ochotę to nie ma :przytul:
Dodano 4 godzin 6 minut temu:
Boru niech mi ktoś powie, że dam radę, że już nie będzie gorzej -.-
_________________ Niepełnosprawność może, choć nie musi twórczości przeszkadzać,
z kolei względnie pełna sprawność może, choć nie musi twórczości pomagać. Wysłany:
Nie 20:43, 03 Cze 2012
_________________ Niepełnosprawność może, choć nie musi twórczości przeszkadzać,
z kolei względnie pełna sprawność może, choć nie musi twórczości pomagać. Wysłany:
Nie 22:19, 03 Cze 2012
My się podniecamy tym, że kolega nam załatwił na lekcje układ oddechowy świni, nerki, a na BKO oczy krowie które kroiliśmy. Albo pojawiają się jakże ważne problemy na tym kółku w stylu czy koń może wymiotować hahaha
Ej ja nic nie kroję :cry:
Cytat:
Boru niech mi ktoś powie, że dam radę, że już nie będzie gorzej -.-
Dasz radę, zobaczysz...
Juniuś hej helou! <3
Skończyłam wszystko co zaplanowałam, dodatkowo posprzątałam w pokoju i upiekłam Gośce muffinki... A i znalazłam nowy serial i rozpaczam, że nie wiem skąd go ściągnę.
Heyah :D Przedłużyłam swój urlop o tydzień i zamierzam się cieszyć wolnym do niedzieli włącznie :P Nie wiem, co pocznę potem, ale może coś mi się wyklaruje przez tydzień :)
Jeszcze dziś wieczorem wracam do Warszawy, ale tylko na jakieś 12h, przepakuje torbę i ruszam dalej :P
Wróciłam do domu, jestem padnięta i zastanawiam się, co kieruje nauczycielami, którzy robią sprawdzian z informacji, których nie ma w podręczniku, a na nasz sprzeciw, mówią, że to pytanie na inteligencję, bądź powinniśmy to wiedzieć bez uczenia się.
wychodzi na to, że jestem bardzo głupia, bo nie potrafiłam uzupełnić tabelek w nazwy państwa gdy miałam podane ilość traktorów na hektar i ilość ton pszenicy... :(
i niniejszym olewam jutrzejszy sprawdzian z historii. o. idę oglądać grey's anatomy. dziękuję dobranoc.
Wróciłam z Krakowa z ogródka doświadczeń. I nawet nie padało. A u Ciebie?
jeanne napisał:
Ej ja nic nie kroję Crying or Very sad
To Cię przemycę jak coś znów będziemy, ale podejrzewam, że w tym roku szkolnym już nie a w przyszłym nie będzie ani tego kółka ani czasu :(
jeanne napisał:
Dasz radę, zobaczysz...
No nie wiem. Uważam, że chociaż to, że kumpel mi mówi, że podoba mu się dziewczyna, która go nie chce i że go poważnie wzięło, podczas gdy on mi się podoba powinno zostać mi oszczędzone. Mam już dość bycia twardą :roll:
jeanne napisał:
Skończyłam wszystko co zaplanowałam, dodatkowo posprzątałam w pokoju i upiekłam Gośce muffinki... A i znalazłam nowy serial i rozpaczam, że nie wiem skąd go ściągnę.
Ja się nawet za nowe seriale nie biorę. A jaki?
alhambra napisał:
Przedłużyłam swój urlop o tydzień i zamierzam się cieszyć wolnym do niedzieli włącznie Razz
Dobry plan :)
jeanne napisał:
wychodzi na to, że jestem bardzo głupia, bo nie potrafiłam uzupełnić tabelek w nazwy państwa gdy miałam podane ilość traktorów na hektar i ilość ton pszenicy... Sad
No nie wiem. Uważam, że chociaż to, że kumpel mi mówi, że podoba mu się dziewczyna, która go nie chce i że go poważnie wzięło, podczas gdy on mi się podoba powinno zostać mi oszczędzone. Mam już dość bycia twardą Rolling Eyes
Kumplom to nie wierz :roll: Ja mam dość niezręczną sytuację teraz, bo Michal się zakochał w Gośce, ona dała mu kosza, ale po pijaku on o tym chyba zapomina i ją molestuje o.O
Sprawdzian z historii przysporzył mi nieco stresu, zważywszy na to, że pół klasy nie było i babka miała czyste spojrzenie na moją ławkę. stwierdziłam, że mam to gdzieś i bezczelnie trzymałam telefon na kolanach. W pewnym momencie do mnie podchodzi, każe mi pokazywać, co mam, tak patrzy i że myślała, że mam ściągę i żebym schowała telefon. Oczywiście tego nie zrobiłam, tylko potem dostawałam zawału, jak przechodziła. Dzięki bogu, że mam silne uda, które co jakiś czas mi podtrzymywały, gdy była zbyt blisko.
Tak jestem okropna, wiem.
Przerażające serio O.o Ja nie wiem czy kolega z mojej klasy, który chodzi na olimpiady o indeks agh umiałby coś takiego zrobić :hahaha:
jeanne napisał:
Life on mars -,-
To faktycznie może być problem.
jeanne napisał:
Kumplom to nie wierz Rolling Eyes Ja mam dość niezręczną sytuację teraz, bo Michal się zakochał w Gośce, ona dała mu kosza, ale po pijaku on o tym chyba zapomina i ją molestuje o.O
To rzeczywiście trochę niezręcznie.
Wolałabym w to nie wierzyć, byłoby fajniej. Niestety raczej wygląda na prawdę. Tylko nie mam pojęcia co z tym zrobię :placze:
jeanne napisał:
W pewnym momencie do mnie podchodzi, każe mi pokazywać, co mam, tak patrzy i że myślała, że mam ściągę i żebym schowała telefon.
Serio :hahaha:
jeanne napisał:
Dzięki bogu, że mam silne uda, które co jakiś czas mi podtrzymywały, gdy była zbyt blisko.
Tak jestem okropna, wiem.
Jak to dobrze, że historia mi się kończy w tym roku. Bylebym miała to 4.
I tam okropna, kolega się kiedyś na historii zapomniał i ściąga wypadła mu z rękawa jak oddawał sprawdzian.
Przerażające serio O.o Ja nie wiem czy kolega z mojej klasy, który chodzi na olimpiady o indeks agh umiałby coś takiego zrobić hahaha
Widocznie mało inteligentny jest!
w ogóle byłam na zakończeniu 3 klas w kwietniu... w klasie 3b [mat-fiz] na 35 osób było 20 pasków -,-
Cytat:
Wolałabym w to nie wierzyć, byłoby fajniej. Niestety raczej wygląda na prawdę. Tylko nie mam pojęcia co z tym zrobię płacze
Może nic z tego nie wyjdzie :głaszcze:
Cytat:
Jak to dobrze, że historia mi się kończy w tym roku. Bylebym miała to 4.
I tam okropna, kolega się kiedyś na historii zapomniał i ściąga wypadła mu z rękawa jak oddawał sprawdzian.
Miałaś 3 godziny tygodniowo? Ja mam jeszcze w 3 klasie...
mam depresję przed-fizyczną. chcę mojego nauczyciela ze szpitala, buu :(
w ogóle byłam na zakończeniu 3 klas w kwietniu... w klasie 3b [mat-fiz] na 35 osób było 20 pasków -,-
U nas też w jakieś 3 klasie było 20 pasków. Załamałam się -,-
jeanne napisał:
Może nic z tego nie wyjdzie :głaszcze:
No raczej nie wychodzi.
Ale nic nie pobije w skrócie:
Spojler:
- Ale kiedyś przejdzie. Mam nadzieję
- Nom też na to liczę
(...)
- A znam go?
- Tak znasz.
Takie ironiczno śmieszne sytuację to ze mną :roll:
jeanne napisał:
mam depresję przed-fizyczną. chcę mojego nauczyciela ze szpitala, buu Sad
Zadzwoń do niego i powiedz że tęsknisz i że masz jakieś zadania do rozwiązania xD
A tak serio to co na tej fizyce takiego strasznego jutro? :przytul:
Ja mam depresję przed każdą matematyką. Moim szczytowym osiągnięciem było to, że wyciągnęłam na te 3.
Ostatnio zmieniony przez pantera mglista dnia Wto 19:43, 05 Cze 2012, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach