Ja zwykle nie mogę spać świadoma, że jest pełnia księżyca :P
_________________ Niepełnosprawność może, choć nie musi twórczości przeszkadzać,
z kolei względnie pełna sprawność może, choć nie musi twórczości pomagać. Wysłany:
Sro 22:16, 05 Wrz 2012
Wszyscy idą spać, a mnie zapewne czeka kolejna nędzna noc Sad
Mnie też 8) Wczoraj spałam 3 godziny, przedwczoraj 2, ciekawe ile tak pociągnę 8)
Cytat:
Wiele osób nie rozumie, że nie jest szczytem marzeń każdej kobiety wyjście za mąż czy życie na rachunek faceta, byleby tylko był facet. Niech pije, niech bije, ale masz faceta. No szczyt marzeń po prostu...
Ja mam to w domu. Tzn. moja rodzina przedstawia taki pogląd, a ja zawsze daję się złapać i wdaję się w nimi w dyskusję. No ale jak ich jedynym argumentem jest "dorośniesz to zobaczysz, że ci trzeba będzie faceta!" to sory.
Cytat:
Ja najzwyczajniej w świecie nie lubię być pocieszeniem dla kogoś, kto mnie wcześniej odsuwa od siebie, bo nagle staję się niewygodna. Nie lubię wychodzić na naiwną frajerkę i dawać wodzić się za nos. To problem koleżanek a nie mój, że nie potrafią się odnaleźć w sytuacji.
Podziwiam Cię, bo zawsze chciałam taka być, a ja jestem naiwną idiotką, która nawet teraz, dla osoby która spieprzyła mi życie, byłabym gotowa zrobić praktycznie wszystko.
Cytat:
Ja nie wiem, czy mogę się wypowiadać, bo mam dziewczynę a nie faceta Smile Ale zdecydowanie nigdy z nikim przez to nie odpuściłam kontaktów. Przeciwnie, z kilkoma osobami nawet je od nowa nawiązałam Smile
No widzisz! Wiec da się? Da. Trzeba tylko wiedzieć, że jakiś świat poza tą osobą jest i dla zdrowia własnego, cudzego i związku trzeba go zauważać.
Trzeba tylko wiedzieć, że jakiś świat poza tą osobą jest i dla zdrowia własnego, cudzego i związku trzeba go zauważać.
Gdzie tam :D Wszędzie ciągam za sobą moją drugą połowę :D Nie no, może nie wszędzie, ale staram się nie zostawiać jej w domu, jak gdzieś wychodzę, bo nie mam sumienia tego robić.
jeanne napisał:
Podziwiam Cię, bo zawsze chciałam taka być, a ja jestem naiwną idiotką, która nawet teraz, dla osoby która spieprzyła mi życie, byłabym gotowa zrobić praktycznie wszystko.
Dlatego wcześniej spytałam, o czym dokładnie mówimy. Jeśli chodzi o pomaganie komuś, kto tego potrzebuje, to jasne, że jestem frajerką, która zazwyczaj ulegnie. Na swoje nieszczęście mam uczucia, co zazwyczaj jest bezczelnie i brutalnie wykorzystywane przeciwko mnie. Ale cóż, tacy są ludzie, dlatego świadomie ich nie cierpię, a podświadomie dążę do kontaktów z nimi, bom zwierzę stadne jest :roll: A jeśli chodzi o dawanie sobą pomiatać czy też wodzić się za nos, to nie wiem, czy to kwestia wieku czy może charakteru raczej, ale tak staram się trzymać. Mogę dać komuś drugą szansę, ale nie milion kolejnych. Stawiam na otwartą komunikację i walę wprost, co nie każdy lubi, więc jest duża nadzieja, że jak taka koleżanka usłyszy ode mnie kilka gorzkich słów, to przestanie mieć ochotę na spotkania ze mną :wink:
jeanne napisał:
Mnie też Cool Wczoraj spałam 3 godziny, przedwczoraj 2, ciekawe ile tak pociągnę Cool
Trochę można wbrew pozorom. Kiedyś miałam kilka miesięcy takiego snu po 2 godziny na dobę. Chodziłam jak wilkołak, ale przeżyłam. Zero zdolności logicznego myślenia, analizowania czy szybkiego reagowania, przemęczenie i rozdrażnienie, brak apetytu i ochoty na cokolwiek, wieczna migrena, ale było jakoś. Ale generalnie nie polecam, można sobie nieświadomie wszystko zniszczyć podczas takiego maratonu bezsenności.
Konrad w ogóle jest pro Very Happy Dzisiaj mi śpiewał "powiedz mi proszę coś miłego". Potem zauważył po 2 latach [wykrzyknik!] ze mam 3 kolczyki w uchu. No dobra, zawsze siedziałam akurat tą drugą stroną do niego, ale jego mina była boska. No i lekcje polskiego z nim to są ogólnie genialne.
pani : no to teraz zajmiemy się Kazimierzem Przerwą-Tetmajerem
- hmm to zacznijmy od przerwy!
I powiedziałaś ? :)
jeanne napisał:
2 lata młodszy, z moje wsi, kompletnie nie mój krąg znajomych, A POD SAME DRZWI NAS ODPROWADZIŁ ;o
Różne dziwne rzeczy się dzieją na tym świecie.
Wydałam dziś w szkole 6 dych. 1 część Witowskiego (kupiłabym i drugą, ale mi nie starczyło), te zadania (z mikroskopami na okładce, Omega) i mój podręcznik do biologii wszystko używane a wygląda jak nowe. Podobno ktoś w środę sprzedawał Witowskiego po 10 zł. Podręcznik mam dzięki koledze.
W ogóle nie wiem czy jestem naiwna, ale moje zdanie na temat pewnych ludzi odbiega dość sporo od opinii ogółu...
Dziś przekonałam się już boleśnie, że z moją największą przyjaciółką z czasów licealnych jeszcze nie mam już kompletnie nic wspólnego. Mało, że spotkanie było krótkie i dziwne, to jeszcze mówiła do mnie jak zupełnie obcy człowiek :(
Gdzie tam Very Happy Wszędzie ciągam za sobą moją drugą połowę Very Happy Nie no, może nie wszędzie, ale staram się nie zostawiać jej w domu, jak gdzieś wychodzę, bo nie mam sumienia tego robić.
Ale z innymi znajomymi się spotykasz, a nie że każdy oprócz niej jest "be".
Cytat:
A jeśli chodzi o dawanie sobą pomiatać czy też wodzić się za nos, to nie wiem, czy to kwestia wieku czy może charakteru raczej, ale tak staram się trzymać. Mogę dać komuś drugą szansę, ale nie milion kolejnych. Stawiam na otwartą komunikację i walę wprost, co nie każdy lubi, więc jest duża nadzieja, że jak taka koleżanka usłyszy ode mnie kilka gorzkich słów, to przestanie mieć ochotę na spotkania ze mną Wink
Ja też walę wprost, ale jak ktos jest na tyle bezczelny żeby wykorzystywać kogoś nie dając nic od siebie, to raczej go to nie rusza. Mam nadzieję, że to kwestia wieku, próbuje ostatnio jakoś wziąć się w garść i nie dać ludziom robić, co ze mną chcą, ale chyba mam zbyt miękkie serce, to dupę muszę mieć twardą.
Cytat:
Ale generalnie nie polecam, można sobie nieświadomie wszystko zniszczyć podczas takiego maratonu bezsenności.
Ja mam tak, że w nocy nie daję rady spać. W dzień już ok, wystarczy że wstanie słońce,ja mogę spać, wcześniej się nie da. A przez szkołę trudno tak sobie ustawić plan żeby chociaż znaleźć te 3 godziny w ciągu dnia...
Cytat:
I powiedziałaś ? Smile
No.
Spojler:
"Buahahaha,chyba cię pojebało"
Cytat:
Wydałam dziś w szkole 6 dych. 1 część Witowskiego (kupiłabym i drugą, ale mi nie starczyło), te zadania (z mikroskopami na okładce, Omega) i mój podręcznik do biologii wszystko używane a wygląda jak nowe. Podobno ktoś w środę sprzedawał Witowskiego po 10 zł. Podręcznik mam dzięki koledze.
U mnie też był kiermasz książek, ale że nie odzywam się do mamuśki, to nie miałam kasy. Chłopaki coś tam kupili, to będę od nich żulić.
Cytat:
Dziś przekonałam się już boleśnie, że z moją największą przyjaciółką z czasów licealnych jeszcze nie mam już kompletnie nic wspólnego. Mało, że spotkanie było krótkie i dziwne, to jeszcze mówiła do mnie jak zupełnie obcy człowiek Sad
:przytul: Czasami tak bywa. I to chyba najbardziej mnie zniechęca do jakichkolwiek kontaktów międzyludzkich...
Ale z innymi znajomymi się spotykasz, a nie że każdy oprócz niej jest "be".
Wszyscy są be, ale że ja jestem najbardziej, to nie zniechęcam się :mrgreen: Nie no, ale tak serio, to przyszłoby zwariować tak we dwie tylko ciągle. Nie wychodzimy zbyt często, generalnie wystarcza nam własne towarzystwo, ale to już po prostu tak się dzieje z wiekiem. Moi znajomi też mają rodziny albo przynajmniej związki, pracują i nie mają tyle czasu co kiedyś. Ale staramy się zawsze tak dopasować, żeby choć czasem się z kimś spotkać :)
jeanne napisał:
Ja mam tak, że w nocy nie daję rady spać. W dzień już ok, wystarczy że wstanie słońce,ja mogę spać, wcześniej się nie da. A przez szkołę trudno tak sobie ustawić plan żeby chociaż znaleźć te 3 godziny w ciągu dnia...
No i to jest właśnie ten ból, że w ciągu dnia bym zasnęła na stojąco nawet, a nie można sobie na to pozwolić :roll:
jeanne napisał:
przytul Czasami tak bywa. I to chyba najbardziej mnie zniechęca do jakichkolwiek kontaktów międzyludzkich...
Niby zdziwiona jakoś nie jestem, bo już przywykłam do tego, że nawet najfajniejsze znajomości się rozchodzą po latach, jak każdy ma swoje życie. W szkole czy na studiach to się zawsze mówi, że z nami tak nie będzie, nasza przyjaźń przetrwa, to coś wyjątkowego. Potem się każdy rozjeżdża w różne strony, znajduje inne prace i tak naprawdę niewiele znajomości przetrwa. Spotykamy się raz na jakiś czas i coraz bardziej stajemy się sobie obce. A że była mi kiedyś najbliższa i bardzo mi w życiu pomogła, to strasznie mi żal :(
Dodano 1 minut temu:
Howling_Mad, cześć :) W sumie to zamierzałam sprawdzić swój wzrok, ale nie mylę się jednak :P
Dobry wieczór Państwu proszę nie regulować odbiorników internetowych tak to ja ;)
Co tam ludziska u Was słychać?
*nie reguluje odbiornika, ale przeciera ekran*
Witaj, How!
Ludzie poszaleli, tyle powiem. Dlatego może jakiś łatwiejszy temat. Na przykład - co będziecie robić w weekend?
_________________ ,,People say: 'What do you think of people that only talk to you or like you because you're in Green Day?'
And I say: 'Well, I AM Green Day. That is me... that is my life.'" Wysłany:
Czw 21:00, 06 Wrz 2012
Moja była mega pokręcona :) A moja przyjaciółka za bardzo znormalniała od tamtej pory :shock:
Cytat:
Na przykład - co będziecie robić w weekend?
Ja w niedzielę wracam do Warszawy. W sobotę jadę do małego miasteczka na targi, w niedzielę po powrocie do Wawy nie mam zbyt ciekawych planów...pranie, zakupy i jakiś film na wieczór, jak wróci moja dziewczyna :)
Pewnie się ucieszył ;)
Muszę powiedzieć, że ja znów jestem okropna. Moja była przyjaciółka Ola nagle się obudziła i siadam sobie a ta żebym z nią usiadła. Usiadłam, tylko ciekawe, że na mieście, w szkole udaję praktycznie , że mnie nie zna, odzywa się wtedy jak ma jakiś interes. W drugiej klasie przestała siedzieć ze mną nawet właśnie na językach jak się przeniosła do innej klasy.
Na dodatek twierdziła jeszcze w tamtym roku, że nauczycielka z francuskiego się na nią nie uwzięła, że mnie lubi i ją też lubiła jak z nią siedziałam. I że kiedyś zwróciła jej podobno uwagę, że robi niemiłą atmosferę przez to, że ze mną nie siedzi. Jakoś ja tego nie zauważyłam.
Co zrobiła pantera? Na biologii do kolegi, ale ja nie chcę siedzieć z Olą, nie lubisz jej, nie, że nie lubię tylko ona udaję że mnie nie zna, odzywa się najczęściej jak ma jakiś interes, no ja dzisiaj siedziałem z Y, ale jak chcesz możesz ze mną siedzieć...
Uwielbiam go za to. Wiem, że ona potem by zaczęła czy pomogę jej z tym albo coś tam. Nie chce się wkopywać z powrotem w taką znajomość.
Cytat:
U mnie też był kiermasz książek, ale że nie odzywam się do mamuśki, to nie miałam kasy. Chłopaki coś tam kupili, to będę od nich żulić.
U mnie nikt z 11 osób które chodzą na francuski nie ma podręcznika.
Powiesz Konradowi coś miłego to Ci pożyczy :hahaha:
no cóż ten obrazek doskonale przedstawi co będę robił i co robię od kilku dni
A kiedy masz sesję?
W ogóle jakaś niezorientowana jestem. Myślałam, że rok akademicki zaczyna się w październiku.
Wiecie, dlatego chłopak mojej przyjaciółki mnie nie lubi? Bo według niego jestem dziwna. Nie podoba mu się, jak się ubieram i jak wyglądam. Podobno za bardzo przypominam chłopaka i zachowuję się po męsku. To nic, że ani razu ze mną nie gadał. Po co, skoro można skreślić kogoś za sam wygląd? Dlatego dzisiaj nie wytrzymałam, gdy zobaczyłam go pod szkołą, i na jego oczach pocałowałam jego dziewczynę. Pewnie teraz zakaże jej się spotykać ze mną czy coś w tym stylu.
W ogóle po dzisiejszym dniu w szkole, doszłam do wniosku, że króluje nietolerancja. Na etyce były ogólne jazdy i wyśmiewanie się z homoseksualistów, a ja się bałam odezwać, bo jeszcze nie miałabym życia do końca szkoły, mimo że wszystko się we mnie gotowało. Nie mówiąc już o tym, że ja też byłam przedmiotem rozmów, niestety niektórzy nie umieją dyskretnie obgadywać.
_________________ ,,People say: 'What do you think of people that only talk to you or like you because you're in Green Day?'
And I say: 'Well, I AM Green Day. That is me... that is my life.'" Wysłany:
Pią 14:38, 07 Wrz 2012
Salamandra, chyba urwę się z tym jak choinki, ale Ty też...? ;-)
_________________ Niepełnosprawność może, choć nie musi twórczości przeszkadzać,
z kolei względnie pełna sprawność może, choć nie musi twórczości pomagać. Wysłany:
Pią 16:51, 07 Wrz 2012
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach