Wrażenia to ja miałam jak mi wczoraj przyszedł najebany z poprawin i powiedział, że mnie kocha, a dzisiaj nic nie pamięta...
Tzn. teraz już sobie przeczytał archiwum, strzelił, że "takie wyznania, aż się zawstydził" i poszedł do kolegi :|
Cytat:
Mój plan może ulec zmianie ale jak na razie to 6/6/7/6/6 i trzy razy mam na 9.
Ale uwaga o ile w zeszłym roku po tym jak miałam napisaną zgodę rodziców na wychodzenie ze szkoły podczas niemieckiego tak teraz mam najprawdopodobniej siedzieć grzecznie na
Ja mam 5,7,7,8,6. w tym dojdzie mi jeszcze fakultet z fizyki.
Powiem Ci coś lepszego. W piątek wychodziłabym po 3 lekcjach, bo potem mam 2 wuefy, ale nie, bo mam fakultet z chemii. A żeby wychodzić sobie z tego wuefu do domu, każdy musi złożyć podanie do dyrektora od rodziców, że biorą odpowiedzialność za dziecko w czasie tych godzin.
Cytat:
pantera mglista, delikatnie? Ja już z nim jechałam, jak umiałam, byle kulturalnie. Nie skutkowało. Raz się obraził, kilka ładnych miesięcy się nie odzywał, ale wracał jak natręt. Musiałam ostrzej zadziałać. Mam tylko nadzieję, że nie postanowi mnie "nawracać" Rolling Eyes
Zaczął mi jechać, że chętnie by się zajął moją Gosią, że ma fajne ciałko, itp. To mu już całkiem pojechałam, już niekulturalnie, ale to było silniejsze ode mnie.
Następnym razem po takim tekście mu rzuć, że same checi nie wystarczą i że jesteście zbyt wysoka półka dla niego, chyba że nawet po takim tekście nie był zrażony?!
W toku słów powiedziałam, żeby się nie zapędzał, bo by go palcem nie tknęła ani nawet nie spojrzała w jego stronę. Po tym wszystkim, kiedy na koniec zaprosił mnie na piwo, powiedziałam tylko, że jest żałosny i nie widzę dla niego lekarstwa.
Wrażenia to ja miałam jak mi wczoraj przyszedł najebany z poprawin i powiedział, że mnie kocha, a dzisiaj nic nie pamięta...
Tzn. teraz już sobie przeczytał archiwum, strzelił, że "takie wyznania, aż się zawstydził" i poszedł do kolegi Neutral
Nie dziwię się, że się wstydził szczególnie, że był pijany. Przynajmniej twoja zazdrość o jakieś tam koleżanki jest bezpodstawna ;)
A co jeśli powiedziałby by Ci coś takiego na trzeźwo?
Ja mam 5,7,7,8,6. w tym dojdzie mi jeszcze fakultet z fizyki.
Powiem Ci coś lepszego. W piątek wychodziłabym po 3 lekcjach, bo potem mam 2 wuefy, ale nie, bo mam fakultet z chemii. A żeby wychodzić sobie z tego wuefu do domu, każdy musi złożyć podanie do dyrektora od rodziców, że biorą odpowiedzialność za dziecko w czasie tych godzin.
Ja nie wiem czy mi nie wywalczą dodatkowej godziny maty. Płakać mi się chcę na samą myśl.
No moja mama mi pisała oświadczenie właśnie z tym ponoszeniem odpowiedzialności, a wychowawczyni przekazywała dyrekcji. Ale teraz podobno każdy kto nie chodzi np. na wf, religię, niemiecki ma grzecznie potuptać w tym czasie do czytelni, siedzieć tam i jeszcze się podpisać w jakimś zeszycie, że jest. Cyrk na kółkach i poziom przedszkola :roll:
Dodano 1 minut temu:
alhambra napisał:
Jak już zaczyna po pijaku, to w końcu raczej się odważy i na trzeźwo Smile Połowa sukcesu zanim, teraz już tylko iść za ciosem Mr. Green
Też jestem tego zdania dlatego spytałam :hahaha:
W każdym razie nawet jeśli po pijaku to ja akurat podziwiam jego odwagę...
W każdym razie nawet jeśli po pijaku to ja akurat podziwiam jego odwagę...
Ja zacznę podziwiać, jak powie to wprost, w sensie prosto w oczy :) Bo, jak wnioskuję, póki co to napisał? Wychodzę zawsze z założenia, że napisać można wszystko, to nie problem. Wyzwaniem i wyczynem jest powiedzieć komuś, że się kogoś kocha, prosto w oczy :wink:
W toku słów powiedziałam, żeby się nie zapędzał, bo by go palcem nie tknęła ani nawet nie spojrzała w jego stronę. Po tym wszystkim, kiedy na koniec zaprosił mnie na piwo, powiedziałam tylko, że jest żałosny i nie widzę dla niego lekarstwa.
Juniuś napisał:
I DALEJ NIC?! Jezu. Że mu nie wstyd. Ale niektórzy są podobno tacy, że im bardziej się jedzie po ambicji to są bardziej napalenii.
pantera mglista
Spojler:
Cytat:
Nie dziwię się, że się wstydził szczególnie, że był pijany. Przynajmniej twoja zazdrość o jakieś tam koleżanki jest bezpodstawna Wink
A co jeśli powiedziałby by Ci coś takiego na trzeźwo?
No ok, też by mi było wstyd, ale powinien, nie wiem, wziąć to na klatę, zwłaszcza, jak mu wczoraj caly czas mówiłam, że jak wytrzeźwieje to o tym pogadamy. No jak widać nie pogadamy. :|
Nie powiedziałby i nie powie, widać właśnie.
Tylko nerwy sobie przez niego wczoraj skończyłam, bo tylko "nie pójdę spać jeśli nie powiesz mi czy mnie kochasz". No fajnie. Dobrze, że wymigałam sie od każdego wyznania, bo nawet by tego nie pamiętał, a teraz mi by było bardziej głupio.
Zachciało mi sie kurdę. 16 latków.
Cytat:
Jak już zaczyna po pijaku, to w końcu raczej się odważy i na trzeźwo Smile Połowa sukcesu zanim, teraz już tylko iść za ciosem Mr. Green
Tylko jeśli alkohol dodał mu odwagi, a nie alkohol sprawił, że powiedział to, co powiedział. :D
Jestem oficjalnie zdegustowana!
Cytat:
W każdym razie nawet jeśli po pijaku to ja akurat podziwiam jego odwagę...
Skoro mnie zaprosił na wesele do swojej rodziny plus miałam teoretycznie w razie czego u niego spać [jego mama to zaproponowała sama!] i musiał przyjąć na klatę jej pytania, gdzie my tak wychodzimy, a CO GORSZA, całował mnie, jak ewidentnie byłam zła, to strzelenie "kocham cię" wydaje się niezbyt takie straszne o.O
Cytat:
Ale teraz podobno każdy kto nie chodzi np. na wf, religię, niemiecki ma grzecznie potuptać w tym czasie do czytelni, siedzieć tam i jeszcze się podpisać w jakimś zeszycie, że jest. Cyrk na kółkach i poziom przedszkola Rolling Eyes
Ja nie wiem, jak to teraz u mnie będzie, bo:
a) otworzyli u nas gimnazjum
b) po drugiej stronie będzie tzw. "budowlanka", więc mogą się dziać cyrki ;)
Cytat:
Ja zacznę podziwiać, jak powie to wprost, w sensie prosto w oczy Smile Bo, jak wnioskuję, póki co to napisał? Wychodzę zawsze z założenia, że napisać można wszystko, to nie problem. Wyzwaniem i wyczynem jest powiedzieć komuś, że się kogoś kocha, prosto w oczy Wink
Dzwonił, ale ja nie odbieram telefonów, więc napisał o.O Zresztą, on ma tylko 16 lat, nie musi podejmować takich wyzwań o.O
Zresztą, on ma tylko 16 lat, nie musi podejmować takich wyzwań o.O
To wiem, stąd zawsze biorę poprawkę, nawet jeśli osoby w tym wieku to mówią :) Co nie zmienia faktu, że do tego trzeba więcej odwagi :)
Wstydź się, chłopak dzwoni z wyznaniami, a Ty go zlewasz :mrgreen:
Dodano 1 minut temu:
jeanne napisał:
I DALEJ NIC?! Jezu. Że mu nie wstyd. Ale niektórzy są podobno tacy, że im bardziej się jedzie po ambicji to są bardziej napalenii.
To wiem, stąd zawsze biorę poprawkę, nawet jeśli osoby w tym wieku to mówią Smile Co nie zmienia faktu, że do tego trzeba więcej odwagi Smile
Wstydź się, chłopak dzwoni z wyznaniami, a Ty go zlewasz Mr. Green
Wstydzę się, ale tego, że jak zaczyna coś mówić, co źle rokuje to mu zatykam usta :hahaha:
Wiesz tylko z nim jest taki problem, że no cóż. Z ręką na sercu mogę nas nazwać przyjaciółmi. Wie o mnie praktycznie wszystko, znosi moje humorki, moje uzależnienia i całą moją przeszłość. I troszczy sie o mnie, bardzo. Więc w obliczu tego jakoś to jego "kocham" nawet przez komunikator brzmi mi bardziej powaznie, niż gdyby inna osoba mi to powiedziała na żywo :sciana: Czemu on nie może być normalny i interesować się dziewczynami w swoim wieku? o.O
Dodano 5 minut temu:
Cytat:
Beznadziejny przypadek Rolling Eyes
Umów się z nim, poflirtuj trochę przez internet, a potem go wystaw, może wtedy zrozumie, co się do niego mówi o.O
Z ręką na sercu mogę nas nazwać przyjaciółmi. Wie o mnie praktycznie wszystko, znosi moje humorki, moje uzależnienia i całą moją przeszłość. I troszczy sie o mnie, bardzo. Więc w obliczu tego jakoś to jego "kocham" nawet przez komunikator brzmi mi bardziej powaznie, niż gdyby inna osoba mi to powiedziała na żywo ściana
To prawda, że słowa, które wypowiada przyjaciel, zawsze są bardziej wartościowe. Ja to powiedziałam pierwszy raz po jakimś tam okresie "przyjaźni", aczkolwiek pewnie jeszcze za wcześnie było to określać tym słowem, bo znałyśmy się zbyt krótko jak na takie słowa. Teraz mogę z całą stanowczością stwierdzić, że jest moją przyjaciółką, a wtedy była idealnym materiałem na przyjaciółkę. Niemniej ja na odwet czekałam jakiś czas, ale doczekałam się i tym bardziej byłam szczęśliwa, bo wiedziałam, że musiała do tego dojrzeć i uznaję to za przemyślane i szczere :P
jeanne napisał:
Czemu on nie może być normalny i interesować się dziewczynami w swoim wieku? o.O
Bo starsze dziewczyny są fajniejsze :wink: Z resztą większość chłopaków tak ma, zwłaszcza na pewnym etapie, że szaleją za starszymi. Potem im się odmienia i w pewnym wieku wymieniają żony na nowsze modele :mrgreen:
Umów się z nim, poflirtuj trochę przez internet, a potem go wystaw, może wtedy zrozumie, co się do niego mówi o.O
Wiesz co, ja już go spławiałam na fejsie, milion razy na żywo, kiedyś na gg - żadna droga nie jest dobra. Chyba trzeba po prostu olać i nie wdawać się w zbędne gadki :roll:
Jak ktoś nie pojmuje, że druga strona nie jest zainteresowana i nadal jest natrętny, to można tylko urwać całkowicie kontakt, co niniejszym czynię :D
No ok, też by mi było wstyd, ale powinien, nie wiem, wziąć to na klatę, zwłaszcza, jak mu wczoraj caly czas mówiłam, że jak wytrzeźwieje to o tym pogadamy. No jak widać nie pogadamy. Neutral
Nie powiedziałby i nie powie, widać właśnie.
Tylko nerwy sobie przez niego wczoraj skończyłam, bo tylko "nie pójdę spać jeśli nie powiesz mi czy mnie kochasz". No fajnie. Dobrze, że wymigałam sie od każdego wyznania, bo nawet by tego nie pamiętał, a teraz mi by było bardziej głupio.
Zachciało mi sie kurdę. 16 latków.
Może jeszcze zechce pogadać. No to sytuacja nie za specjalna była xD
Co do wieku to myślisz, że poniektórzy w naszym nie zachowali by się podobnie?
jeanne napisał:
Skoro mnie zaprosił na wesele do swojej rodziny plus miałam teoretycznie w razie czego u niego spać [jego mama to zaproponowała sama!] i musiał przyjąć na klatę jej pytania, gdzie my tak wychodzimy, a CO GORSZA, całował mnie, jak ewidentnie byłam zła, to strzelenie "kocham cię" wydaje się niezbyt takie straszne o.O
:hahaha: To miał już przeprawę.
A jak zareagowałabyś na jego kocham na trzeźwo?
jeanne napisał:
Więc w obliczu tego jakoś to jego "kocham" nawet przez komunikator brzmi mi bardziej powaznie, niż gdyby inna osoba mi to powiedziała na żywo ściana
Forum mi chodzi potwornie wolno, a wchodząc na demoty natknęłam się na taką o to reklamę
Nie tylko Tobie, u mnie też muli jak diabli, czasem całkiem wywala :(
Co do tej odwagi, to coś w tym jest, jak wiemy :) Ja sama mogę wszystko napisać w sms-ie, ale na żywo już nie jest tak łatwo :) Oczywiście, jak jestem szczera i chcę powiedzieć, to się przełamuję, ale to nie takie proste, czasem mnie to kosztuje stresu :)
Powiadają, że po alkoholu człowiek wyrzuca z siebie wszystko, co leży mu na sercu :wink:
_________________ Niepełnosprawność może, choć nie musi twórczości przeszkadzać,
z kolei względnie pełna sprawność może, choć nie musi twórczości pomagać. Wysłany:
Pon 21:27, 03 Wrz 2012
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach